Zamieszczone przez Misialdo
W odpowiedzi na twoje stwierdzenie napiszę kilka słów na ten temat.
Świat motoryzacyjny to nie różowa bajka w której wszystkie "postacie" bardzo się lubią i szanują, jest wręcz odwrotnie to jedno wielkie bagno gdzie liczy się tylko pieniądz i duży zysk, a jak już ktoś zostanie wyj...ny to trudno jego strata ze był frajerem i dał to sobie zrobić.Nie wszyscy sprzedający dealerzy są uczciwi i chcą tylko twojego dobra lecz chcą wyciągnąć od Ciebie kasę.
Ale po kolei. W tym łańcuszku mamy: producenta, importera(gwaranta),dealera oraz małego Kowalskiego.
Fabryka(producent) sprzedaje za dobre pieniądze samochody po "kolizjach"(dla nich naprawa jest nieopłacalna i oczywiście nie maja tego gdzie zrobić), importerzy bloku wschodniego kupują je lecz bez gwarancji producenta, naprawiają i sprzedają dealerom z niby gwarancją (ale wszyscy wiemy jak to w tej chwili wygląda), dealer zataja to przed klientem i sprzedaje jak super fabryczną nówkę.
Wszyscy przy tym zarabiają na tym bardzo dobre pieniądze.
Myślę ze osoby czytające i piszące tutaj swoje posty zgodzą się z moim twierdzeniem.
Pozdrawiam
Komentarz